17 czerwca zawodnicy Pogoni Szczecin rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Na obóz przygotowawczy drużyna uda się 20 czerwca do dobrze znanej Opalenicy.
Po ostatnim meczu sezonu zawodnicy Dumy Pomorza udali się na urlopy. Na Twardowskiego powrócą 17 czerwca. Wówczas czekają ich dwudniowe badania i testy medyczne. Pierwszy trening na boisku po trzech tygodniach przerwy Portowcy odbędą 18 czerwca.
Krzysztof Kamiński został nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. Doświadczony golkiper związał się z Dumą Pomorza dwuletnim kontraktem, z opcją przedłużenia umowy o kolejnych 12 miesięcy.
Nowy bramkarz Pogoni przyszedł na świat 26 listopada 1990 roku w Nowym Dworze Mazowieckim. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w KS Łomianki. Następnie reprezentował barwy Narew Ostrołęki, Pogoni Siedlce, a także Wisły Płock. W 2012 roku trafił do ekstraklasowego Ruchu Chorzów. W tym klubie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej 13 kwietnia 2013 roku w starciu z GKS-em Bełchatów. W sezonie 2013/14 wraz z 'Niebieskimi' sięgnął po brązowy medal mistrzostw Polski.
Tradycyjnie poniedziałek po ostatniej kolejce ligowej to czas na galę ekstraklasy. Poznaliśmy na niej nie tylko piłkarza sezonu 2023/2024, ale także najlepszego bramkarza, obrońcę, pomocnika, napastnika i trenera w lidze. Dwie nagrody powędrowały do Kamila Grosickiego. Zawodnik Pogoni Szczecin otrzymał wyróżnienie dla pomocnika sezonu a także został wybrany najlepszym piłkarzem Ekstraklasy. O przyznaniu drugiej z nagród decydowali sami piłkarze. W zakończonych rozgrywkach 36-letni 'Grosik' strzelił 13 bramek i miał 14 asyst.
Grosiski w emocjonalnym przemówieniu podziękował najbliższym, kibicom i całej Pogoni. Zaznaczył, że zamiast dwóch indywidualnych wyróżnień wolałby stać tu z całą drużyną na miejscu Jagielloni.
Sezon dla Portowców skończył się właściwie na początku maja. Jutro zakończy się formalnie i w końcu odetchniemy. Nim dojdzie do ruchów w klubie, Pogoń rozegra ostatnie ligowe spotkanie rozgrywek 2023/24. Patrząc przez pryzmat całości, w tym finałowym meczu tak naprawdę nie wiadomo czego można spodziewać się po szczecińskiej drużynie. Początek spotkania z Górnikiem Zabrze o godzinie 17:30. Pojedynek poprowadzi Jarosław Przybył.
Portowcy nie wykorzystali okazji i nie wskoczyli na ligowe podium. W Mielcu zremisowali bezbramkowo ze Stalą. Pierwszy kwadrans meczu to lepsza gra gospodarzy. Obrona Portowców znów miała sporo pracy. Defensywa mocno przebudowana kolejnymi zastanawiającymi decyzjami Jensa Gustafssona. W 23. minucie błąd w środku pola popełnił Kacper Smoliński. Na szczęście w ostatniej chwili wybił piłkę Igorowi Strzałkowi, który stanął przed okazją sam na sam z bramkarzem Portowców.
Pogoń Szczecin rozegra ostatnie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie. Rywalem szczecinian będzie Stal Mielec. Portowcy wciąż mają szanse na ligowe podium. Ich forma daje jednak małą nadzieję, że ten cel uda się osiągnąć. Początek piątkowego spotkania o godzinie 18, a poprowadzi je Szymon Marciniak.
- Nie jesteśmy w stanie pracować na budżecie w formie „zamkniętego skarbca”, do którego przed sezonem nasypano pieniędzy i wyjmuje się je do końca sezonu - komentuje Piotr Derkowski, dyrektor Pionu Finansowego Pogoni Szczecin. - W dzisiejszych czasach, zwłaszcza w branży, w której funkcjonujemy, musimy być maksymalnie elastyczni, a budżet musi mieć możliwość dynamicznej reakcji na zmiany zachodzące w trakcie sezonu.
Portowcy znów rozczarowali swoich kibiców. Nim się obejrzeliśmy Raków odjechał Pogoni, a ta nie potrafiła dogonić. Już w 6. minucie gry sytuacja gości mocno się skomplikowała. Jean Carlos Silva dogrywał w pole karne, a piłkę ręką zagrał Léo Borges. Giánnis Papanikoláou ustawił piłkę na jedenastym metrze i przegrał pojedynek Valentinem Cojocaru. Niestety zawodnik Rakowa stanął przed szansą na dobitkę i jej nie zmarnował.
|
|